Zanim urodził nam się synek słyszeliśmy oboje, że żeby wyjechać z dzieckiem na chociaż kilkugodzinny wyjazd potrzebny jest tir, albo chociaż samochód z małą przyczepką. Początkowo w to nie wierzyłam. Nie wierzyłam do naszego pierwszego wyjazdu do babci, która mieszka na drugim końcu miasta :) Nasz wypad miał być całodniowy, więc musieliśmy być przygotowani na każdą okazje. Tym sposobem mieliśmy chyba trzy torby i jakieś dodatkowe luźno wzięte rzeczy. To był nasz pierwszy i zarazem ostatni wyjazd z taką ilością rzeczy. Po powrocie do domu usiedliśmy i zrobiliśmy listę, którą stosujemy do tego momentu i sprawdza się idealnie :) Zamiast trzech toreb mamy teraz tylko jedną, która była dołączona do wózka :)
Na całodniowy wyjazd zabieramy:
➤ ubranka na zmianę (najczęściej bierzemy dwie pary bodziaków, spodenki i skarpetki)
➤śliniak
➤zapasowy smoczek (na wszelki wypadek, gdyby pierwszy smoczek wylądował na ziemi)
➤zabawki (zazwyczaj są to z 3/4 małe grzechotki lub gryzaki)
➤picie (u nas jest to woda z małą ilością glukozy)
➤pielucha tetrowa
➤mleko (zabieramy ze są odmierzone miarki mleka modyfikowanego i termos z gorącą przegotowaną wodą)
➤przytulanka do spania (Synek zasypia tylko z jego ulubionym królikiem z IKEA)
➤kocyk
➤pampersy+chusteczki+krem
➤woreczki na zużyte pieluchy (my używamy woreczków z Babydream z Rossmanna)
➤mata do przewijania (była już w torbie dołączonej do wózka Jedo Trim)
Mam nadzieję, że pomogłam trochę Mamom, które dopiero czekają na tą pierwszą wspólną podróż :) A może bardziej doświadczonym mamon też przyda się nasz niezbędnik, albo mają dla nas jakieś porady lub wskazówki :)
Świetny poradnik dla początkujących mam :)
OdpowiedzUsuńZ takim ekwipunkiem żaden wyjazd nie straszny :-) Pozdrawia Happy Books :-)
OdpowiedzUsuńTaka lista to świetny pomocnik dla każdej mamy :)
OdpowiedzUsuńCała lista jest ok, tylko wytłumacz czemu od małego dajesz małemu glukozę. Toż to czysty cukier. Dawno temu, za górami, za lasami robiły to nasze prababki, ale na boga nie róbmy tego naszym dzieciom :)
OdpowiedzUsuńMały nie chce pić nic innego niż woda z odrobiną glukozy, choć i z tym ma ostatnio problemy. ;)
UsuńI do tego wszystkiego przydaje się jedna torba, w której to wszystko masz już spakowane i tyko ją zabierasz sprawdzając czy pieluchy się nie skończyły :) To mega wygodne, bo po prostu chwytamy torbę i wychodzimy z domu, a nie zastanawiamy się pół godziny co na pewno wziąć :)
OdpowiedzUsuńPraktyczna lista must have
OdpowiedzUsuń